Ja, Panią Basię już znam. Ty, powinieneś poznać!
#MenelskieWyboryMateriał powstał w ramach działań z marką.
Podlasie stoi dobrą strawą!
Teoretycznie nie jest to zdanie wielce odkrywcze, choć w pewien sposób kontrowersyjne. Wszak ja, “Chłop z Mazur”, swego czasu Mazury uznawałem za “creme de la creme” polskiej kuchni. Przyjmijmy zatem, ze wypowiadam się subiektywnie i do tego o gustach, a o tych się nie dyskutuje.
Tak więc, Podlasie stoi dobrą strawą!
A do tego mieszkają tutaj (na Podlasiu – przyp. Menela) kapitalni ludzie. Jak chociażby Pani Basia, która stała łącznikiem pomiędzy Ekskluzywnym Menelem, a marką Almette, która, z kolei, kilka tygodni temu, zdecydowała się nas zapoznać.
Poza Panią Basią wpadł też Michał Korkosz (Rozkoszny) i David Gaboriud, choć ten ostatni nie tyle wpadł, co uczył nas gotować, a dokładniej grillować. Dla Pani Basi zresztą.
Kobiety Almette, bo tak nazywa się akcja w której marka przedstawia sylwetki kobiet będące gospodarzami, a właściwie gospodyniami produkującymi mleko do serków Almette.
“Serki u Menela. No kto by pomyślał.” – pomyślisz sobie.
Sam takiego obrotu spraw nie zakładałem. Ale kiedy rok temu porzuciliśmy Warszawę na korzyść Podlasia, zaczęliśmy zgłębiać temat slow – life, a także dobrego i zdrowego jedzenia, to umówmy się, nie mogło być inaczej.
W ogóle ta cała zmiana, która zadziała się w naszym życiu w związku ze stworzeniem Into The LAS, i naszą przeprowadzką na Podlasie, to taki system naczyń połączonych, w każdym aspekcie naszego życia. Od podejścia do natury przez jedzenie, wychowanie dzieciaków, a także aspekty związane z tym co i jak noszę i jak o siebie dbam. Nie bez znaczenia jest także to co się dzieje na świecie od ponad roku, ale przyjmijmy, że hasło “jest w odwrocie” dzisiaj ma rację bytu.
Wracając do Kobiet Almette. Kiedy kilka tygodniu temu dostałem zaproszenie aby właśnie przyjechać w okolice Węgrowa, znajdującego się na styku województwa podlaskiego i mazowieckiego i poznać Panią Basię, pogotować razem z Davidem i Michałem, wyskoczyć na lokalną plantację szparagów, pozbierać dzikiego szczawiu i pokrzywę, które później przydały nam się przy przepisach na grilla, po prostu spędzić przyjemnie czas pod podlaskim niebem, to, umówmy się mało kogo trzeba by było jakoś mocno do tego namawiać.
(pss, mam dla Was przepisy tego co grillowaliśmy z Davidem, ale o tym później)
Pani Basia, choć w sumie powinienem napisać Pani Barbara, jak przypomnę sobie moment, kiedy wjechała swoim 350 kg jednośladem na podlaskie rewiry naszego grillowania, jest jedną z gospodyń, która od ponad 25 lat produkuje mleko do serków Almette. Poza tym ma swój klub morsów i bardzo treściwie konsumuje swoje życie, co przyznam się Wam, wydawało mi się nie realne w przypadku ludzi, którzy decydują się na prowadzenie gospodarstwa rolnego. Okazuje się to jednak, jak najbardziej możliwe, i dlatego Pani Basia jest właśnie Panią Basią, a nie Barbarą. A piercing, który ma jest dodatkowym potwierdzeniem tej tezy 😉
Zerknijcie na stronę marki Almette, gdzie macie sylwetki jeszcze kilku innych Pań, które prowadzą swoje gospodarstwa rolne, od których marka skupuje mleko do swoich produktów.
A teraz przepisy, bo już u siebie słyszę, jak Ci kiszka marsza zaczęła grać.
Bowl, czyli miska mocy z kaszą pęczak, pulpecikami z indyka i serkiem Almette ze szczypiorkiem i cebulą
TIP: Bowl, to świetny przepis do zrobienia z dzieciakami.
Czas przygotowania: 20 min / Dla 2 osób
SKŁADNIKI:
300 g mielonego indyka
1 serek Almette ze szczypiorkiem i cebulą
1 szalotka lub dymka
1 jajko
bułka tarta
olej do smażenia
80 g kaszy pęczak
garść listków jarmużu
3-4 zielone szparagi
1 ogórek
2 małe marchewki
oliwa z oliwek
sok z cytryny
ulubione zioła
sól, pieprz
Przygotowanie:
Mielonego indyka wymieszaj z posiekaną szalotką i startym ząbkiem czosnku. Dopraw solą, pieprzem i wymieszaj z jajkiem i bułką tartą. Uformuj kuleczki i odstaw do lodówki na 45 min. Po tym czasie, obtocz je w roztrzepanym jajku, następnie w bułce tartej i smaż na rozgrzanej patelni na oleju na złoty kolor. Kaszę pęczak gotuj wg instrukcji podanej na opakowaniu. Odsącz i dopraw do smaku solą i pieprzem. Jarmuż rozmasuj z oliwą i solą tak, aby zmiękł. Ogórka przekrój wzdłuż na pół, usuń pestki łyżeczką i pokrój w półtalarki. Podsmaż krótko dwa szparagi, a kolejne dwa pokrój za pomocą obieraczki do warzyw na cienkie wstążki. Możesz je zanurzyć w lodowatej wodzie na kilka minut, będą chrupkie i jędrne. 4 łyżki oliwy wymieszaj z łyżką soku z cytryny, dopraw solą.
Wewnętrzny brzeg miski posmaruj łyżką serka Almette. Następnie ułóż wszystkie składniki obok siebie i polej dressingiem. Udekoruj ulubionymi ziołami.
Burgery z halloumi, szparagami, pesto z pokrzywy i z serkiem Almette ze szczypiorkiem i cebulą
Czas przygotowania: 30 min / Dla 4 osób
SKŁADNIKI:
4 bułki do burgerów
1 serek Almette ze szczypiorkiem i cebulą
1 pomidor malinowy
1 pomidor żółty
2 halloumi
kilka listków sałaty
10 zielonych szparagów
garść świeżych pokrzyw
1-2 łyżki orzeszków pinii
oliwa z oliwek
sól
Przygotowanie:
Pesto z pokrzywy: wrzuć liście pokrzywy do gotującej się wody. Po chwili wyciągnij liście i od razu zahartuj w lodowatej wodzie. Odciśnij jak najwięcej wody i drobno posiekaj liście. W moździerzu utrzyj liście ze szczyptą soli, dodaj orzeszki pinii i utrzyj wszystko na pastę. Następnie wlej oliwę z oliwek i dalej ucieraj, aż wszystkie składniki się połączą. Dopraw do smaku solą i sokiem z cytryny. Odetnij końcówki szparagów i obierz je. Halloumi pokrój w grube plastry. Grilluj szparagi i plastry z halloumi z obu stron na złoty kolor. Pomidory pokrój w grube plastry. Bułki do burgerów przekrój na pół i posmaruj obie połówki oliwą, grilluj lub podsmaż na złoty kolor na patelni. Posmaruj dolną połówką bułki serkiem Almette ze szczypiorkiem i cebulą, następnie ułóż warstwowo: listki sałaty, plastry halloumi, plastry pomidorów, pesto z pokrzywy i szparagi. Przykryj drugą połówką bułki i zjedz od razu!
Grzyby z grilla i puree z podwędzonych ziemniaków z serkiem Almette ze szczypiorkiem i cebulą
Czas przygotowania: 30 min / Dla 2 osób
Składniki:
1 kg ziemniaków
1 serek Almette ze szczypiorkiem i cebulą
2 portobello
6 boczniaków
kilka listków szczawiu
4 szt. zielonych szparagów
pół cytryny
oliwa z oliwek
łyżka suszonych ziół prowansalskich
łyżka jałowca
natka pietruszki
sól
Przygotowanie:
Ziemniaki obierz i ugotuj, aż będą miękkie. Odsącz i odstaw na kilka minut. Portobello i boczniaki dopraw solą i polej oliwą. Grilluj z obu stron kilka minut. Zdejmij grzyby z grilla i wrzuć do jeszcze gorącego żaru suszone przyprawy. Od razu połóż ziemniaki na grillu i podwędź je kilka minut. Zdejmij ziemniaki i od razu rozgnieć je widelcem w misce. Wymieszaj rozgniecione ziemniaki z serkiem Almette, aż do kremowej konsystencji. Dodaj posiekane liście szczawiu i wymieszaj.
Grzyby pokrój w kawałki. Szparagi pokrój w cienkie wstążki za pomocą obieraczki do warzyw. Skrop je sokiem z cytryny i dopraw solą do smaku. Na talerzu ułóż porcję puree, następnie dodaj grzyby i na wierzch wstążki szparagów. Udekoruj natką pietruszki.